1831
BLOG
Dzicz zza wschodniej granicy.
BLOG
Ponownie doszło do medialnego zdarzenia lotniczego. Jakie są przyczyny tej tragedii? - Moim skromnym zdaniem, przyczyny są bardzo przybliżone do katastrofy w Smoleńsku. - Brak zarządzania ryzykiem.
Loty nad Ukrainą w znaczący sposób skracają czas lotu w lotach do Azji, co ma wymierny wpływ na wynik finansowy przewoźników. Od dłuższego czasu istniały ostrzeżenia dotyczącego bezpieczeństwa w strefie działań wojennych. Całkowite zamknięcie przestrzeni powietrznej pozbawiłoby też Ukrainę przychodów z opłat nawigacyjnych. Znaleziono złoty środek ograniczając przestrzeń od dołu. Wydawało się że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie strzelał do samolotów komunikacyjnych, ale założenia okazały się błędne. Moim zdaniem zestrzelenie jest wynikiem błędu w sztuce podnieconej dziczy skutecznie niszczącej flotę zacofanej podniebnej armii Ukrainy. Tak fatalne zrządzanie ryzykiem mieliśmy też na naszym podwórku.
W locie do Smoleńska znana była pogoda na lotnisku docelowym i stan tego lotniska. Afera Ambergold zaczynała się niewinnie. KNF ogłaszała ostrzeżenia, a Ambergold straszył pozwami. Ludzka chciwość, ambicje i impulsywność oślepia i usprawiedliwia znaczne ryzyko.
Co się stało, już się nie odstanie. Życie jest jednak przed nami. Zacznijmy analizować ryzyko i zadbajmy o bezpieczeństwo nasze i innych.